Komentarze: 1
Ten weekend dlamnie mina zajebiscie. Zaczelo sie od piatku poszlam z moim misiem na pizze do paradisso siedzielismy gadalismy i odpierdalalismy jakies maniany. Potem poszlismy do jego kolegow bo on sie umowil z nimi pod fontanna i razem z nimi poszlismy do undergrunda i bylam jedyna dziewczyna na czterech chlopa ale zajebiscie bylo moje kolezanki chcialy do nas przyjsc ale nie mogly wejsc:(((((( Potem byla sobota wzielam ze soba moje slomcie patrycje i goske i pojechalam sie spotkac z udem i jego kolegami bi sie umowilismy ze pojdziemy do undergrunda ale nam browarow nie sprzedali i moje dziewczynki sie zdolowaly wiec poczekalysmy az oni pograja w bilard i potem poszlysmy do jokera i tam ulotnily sie goska i patrycja potem byla mala klutnia pomiedzy danielem a slomcia ale potem bylo juz zajebiscie :))))))) Poszlismy z nimi do damiana ale go nie bylo pochodzilismy po lipowej i wrocilismy do domciu. No i nadeszla niedziela Mialam nigdzie nie wychodzic ale krzysiek przyslal mi sms ze daniel ze swoja panna wychodzi i my moglibysmy sie poidlaczyc wiec sie zgodzilam. Umowilismy sie jak zwykle pod fontannami i przyszli najpierw oni a potem ta panna nazywa sie monika i jest spooko:) pezynajmniej sie z nia dobrze gadalo a nie jak z poprzednia ulka -jedyne co mowila to bylo "nooooooo" Poszlismy do delfinka i musielismy czekac zanim go otworza :(( ale sie potem wbilismy na kanapy posiedzielismy przez godzine a potem poszlismy do undergrunda na bilard ale byl zajety to oni nas zaprowadzili do jakiejs goloki my sie troche pozmulalysmy i pognilysmy z jakis pedalkow ktorzy grali na sasiednim stole a potem poszlismy do domciu...THE END