Archiwum 07 listopada 2002


lis 07 2002 ***snieg***
Komentarze: 4

Wlasnie wrocilam do domciu bo bylam u goski pod szkola ona konczyla lekcje i po prostu chcialam z nia pogadac to po nia poszlam (czesto tak robie) i chcialam tez zeby ona poszla do mnie do szkoly bo moja klasa konczy lekcje i chcialam wziasc zeszyty bo trzeba zaczac nadrabiec zaleglosci :((( Ale goska powiedziala mi ze nie moze isc zemna bo jedzie z aneta do miasta. Kiedy wracalysmy do domu zacza padac snieg taki duzy a nie jakies duperele :))) ja nigdy nie lubilam zimy ale jak pada taki duzy snieg to sie rozklejam i mam dobry humor:)))))))))) to snieg dla was ale tylko dla tych u ktorych nie pada * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * *

pela : :
lis 07 2002 piosenka
Komentarze: 2

Kiedy bylam w szpitalu zawsze mialam przed oczami slowa tej piosenki jak nie chcecie to tego nawet nie czytajcie:

Leze tutaj juz od pietnastu lat

nie moge nic powiedziec, ruszyc reka ani wstac

Sprawny umysl mam, jednak martwe cialo

wszystko slysze i czuje. po prostu wegetuje

 

Pamietasz mamo, jak tululas mnie do snu

Ateraz tylko bol i pokoj zawsze pelen róż

Kazdego dnie jednego tylko chcę

Błagam was, zlitujcie sie i zabijcie mnie (!)

 

Nikt nir stoi, wszystcy dobrze sie bawia

A moze wlasnie teraz

na pewno ktoś

na pewno ktoś umiera

I w czyjchś ramionach wylewa łzy

Czy pomyślales, że to mógłbyś być ty

Nikt nie stoi...

Może on, a moze ona?

Najwazniejsze, ze nie ty

 

W natloku mysli wielu chlopcow mialam

I w niejedna wielka podroz wyruszylam

Wiem ze ty naprawde to przezylas

A ja po prostu snilam

ja po prostu snilam

 

Pamietasz mamo...

 

Codziennie pytam, czy kiedyś to sie skaczy

I nienawidze slow: "nic nas nie rozlaczy"

codziennie modle sie, bys zabral mnie ze soba

BO LUDZIE NIE MAJA PRAWA, LUDZIE ZABIC MNIE NIE MOGA!

 

Nikt nie stoi...

 

pela : :
lis 07 2002 no i jest ok
Komentarze: 3

Aby wiedziec o co chodzi w tej notce musisz przeczytac poprzednia!

zrezygnowales czy czytasz????

Wczoraj wieczorem wyszlam ze slomcia i zapytalam czy mam wyslac jeszcze do niego sms czy nie ona powiedziela ze mam wyslac no to wyslalam i czekam czekam czekam a ten zasrany telefon nie wydaje zadnych dzwiekow. Ostro sie zdolowalam i ze slomcia moja kofana uznolysmy ze zawsze w zyciu sa 2 wyjscie (jak nie wysyla to sa dwa wyjscia albo ma mnie w dupie albo jego sms do mnie nie dochodza kiedy ma mnie w dupie to sa dwa wyjscia albo placze cala noc albo ide na kolejny zryw a kiedy jego sms do mnie nie dochodza mam dwa wyjscia nr gg daniela albo dac sobie spokoj z nim i to tak sie ciagnie nie chce mi sie dalej pisac) Ale wracam do tego co sie wczoraj działo. Poszlam potem do aski ze slomcia i tam spotkalam anete dawno ich nie widzialam ale juz wiem ze to o czym przedtem myslalam to jest nieprawda jak chcecie sie przekonac to poczytajcie poprzednie noty. Aska ma w domciu przesrane i chyba nie wyjdzie za szybko na podworka. Potem wrocilam do domciu zdolowana a raczej wqrwiona bo ja sie zazwyczaj kolesiami nie doluje (no moze czasami) Posiedzielam troche i juz wiedzialam ze on zadzwoni ja to wiedzialam stanelam w pokoju juz jakbym szla do telefonu chociaz jeszcze nie dzwonil minely 2 sekundy i zadzwonil hehehe tak jak myslalam jest wsio ok i piatek spedzamy razem i potem pojdziemy do delfina  no i zalatwilam zeby slomci lof tez przyszedl!!!

pela : :